No i kolejna makieta, jakbyście się pytali to tak; makiety się tworzy szybciej niż maluje figurki.
Jak życie Ci daję zabawkę lwa to musisz sobie jakoś radzić. Swoją drogą byłem dosyć zaskoczony jak bardzo była szczegółowa, przed pomalowaniem nie wyglądała wcale.
Kąpiel w acetonie działa cuda. :-)
Podstawkę zrobiłem z kartonu wzmocnionego wikolem i klejem na gorąco, posypka jest z różnych materiałów, mielonej farbowanej trociny i z białej gąbki.
Z pyska niby lew, ale taki jakby pies. xD |
Model gotowy, można go użyć jako ozdobę do wejścia do jakiejś świątyni, lub jako wolnostojący posąg, za którym można się schować i na przykład strzelać z łuku, lub miotać zaklęcia.
Zdjęcia: Soldiana