Była sobie już czaszka giganta to teraz przyszła kolej na następną część ciała.^^ Łapkę znalazłem na pchlim targu, od razu miałem koncept z wykorzystaniem jej jako część nekropolii lub jakiś zapomniany kawałek ciała zabitego olbrzyma.
Łapę przykleiłem do styropianu na kartonowej podstawie, dookoła klej na gorąco dokonał cudów.^^
Bandaże pociągnąłem suchym pędzlem używając trzech odcieni szarego, co dało bardzo realistyczny wygląd.
W zagłębienia wlałem płukankę z czarnego koloru, co dało całkiem niezłe wycieniowanie.:-)
W paru miejscach musiałem uzupełnić braki papierowym ręcznikiem zanurzonym w kleju Wikol
Ostatnim etapem było dodanie koloru ziemistego pod pazurami, dzięki temu wygląda jakby próbowała wykopać się spod ziemi. Model o tyle fajny że można go użyć jako nieumarłą pamiątkę po dawnej walce gigantów, albo jako nieudany eksperyment nekromancji, w którym zabrakło mocy by ożywić olbrzyma do końca.
Wygląda super!
OdpowiedzUsuńMalowanie również!