Oto chyba najciekawsze wydarzenie na moim blogu od lat, w tamtym roku do łask wróciły makiety, a teraz dla odmiany... konwersje. :-)
Nie mówię tu o konwersjach typu Mantikory czy Gorgon, ale o konwersji figurek ze stworzeniem dla nich podstawek. z pojemników po lekarstwach.^^
Dodanie paru łańcuszków przyciętych odpowiednio w kotwice dało oczekiwany rezultat :-)
Malowanie było dosyć proste, bowiem figurka była bardzo szczegółowa :-)
Tarcza zajęła mi masę czasu, nie robiłem wcześniej tak dokładnie wiązek elektryczności płukanka z ciemnoniebieskiego dała efekt przejrzystości na tarczy bojowego maga
Tarcza powstała z emblematu z jakiejś gry planszowej dla dzieci, nie pamiętam teraz nazwy. :-)
Lina na której trzyma się tarcza tego Najemnika Goliatha powstała z opalonego sznurka do mięs. :-)
Wszyscy trzej prezentują się bardzo okazale na planszy bitewnej, każdy reprezentuje coś innego.
Poniżej przykład jak wygląda porównanie wielkości człowieka do orka i Goliatha, jest różnica :-)
Taki ork nawet nie ma zbyt dużych szans trafiając na takiego Goliathckiego barbarzyńcę
Oczywiście za usługi należy się zapłata, tutaj jest wyrównywanie rachunków za ocalenie skóry, tak ta tarcza powstała z.. guzika od ubrania. xDDD
Podsumowując nie jestem zawiedziony efektem, jeżeli się spodobają to będę kontynuował dalsze konwertowanie figurek, które wpadną mi w łapę. Jest to super sposób na tanie uzupełnienie swoich armii do gry bitewnej lub na stworzenie zacnych BN-ów do RPG papierowego
Tutorial znajduje się tutaj:
Wyśmienite prace ziom!
OdpowiedzUsuń