Witam po długiej przerwie, jakby co: żyję. Figurka powinna trafić już w lutym, ale się mi zdrowie posypało... Co prawda poszło przez ten czas też sporo remontów, jedna operacja(cztery szwy) i jeden spory krwiak na prawej dłoni. Jednym słowem - dużo się działo. :-)
Poza tym odkryłem jak bardzo nie lubię robić zdjęć, kiedy nie miałem tego namiotu do robienia zdjęć jakoś mi to mniej przeszkadzało. Żona jak zwykle przyszła z pomocą. :P
Wróciłem ponownie i tym razem - a jakże - z figurką wyrzeźbioną i pomalowaną przeze mnie.
Miałem też trochę czasu na inne modele, postaram się wrzucić wszystkie jeszcze w tym miesiącu.
Pomysł na tą figurkę posunął mi mój dobry przyjaciel Wojtek, gdyby nie on - w ogóle by nie powstała. Z obrazka wynikało że ten bałwanek jest dosyć wypaczony przez złą magię żółtego śniegu.
Wystarczyło zamienić jakiegoś nieszczęsnego dzieciaka z obrazka w elfa/trefnisia i figurka gotowa do D&D.
Oryginalny obraz:
Zdjęcia: Soldiana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz