Jak to zwykle bywa w moich historiach, zaczyna się od sklepu z.. tanią odzieżą, skąd wydłubałem bardzo szczegółową figurkę postaci znanej z baśni Disneya Złej Królowej.
Po zakupieniu po cenie tańszej od pół litra wody mineralnej stwierdziłem że poza będzie się idealnie na posąg nadawać, miała figurka masę szczegółów(lubimy, oj lubimy). :-)
Korona mi nie pasowała ni w pięć ni w dziesięć. Cóż było robić... wziąłem nożyk modelarski i wyciąłem koronę zostawiając naszą przyszłą czarodziejkę wyglądającą niczym Ripley z "Obcego 3"
Używając kleju na gorąco stworzyłem jej włosy na nowo, przez co posąg zyskał na wyglądzie tracąc swoje poprzednie "złowieszcze" pochodzenie.
Postawa jak zwykle karton klejony klejem na gorąco i na to papierowy ręcznik w Wikolu, malowanie figurki wzorowałem na tutorialu, którego możecie znaleźć -=TUTAJ=-
Połączyłem to z techniką nakładania farby gąbką, wyszło przywozicie, może nie wygląda jak typowy marmur, ale jak taka starożytna statua. :-)
Posąg można użyć jako Victory Point w bitewniaku, w RPG papierowym jako miejsca składania ofiar, tak samo jako miejsce przekazywania telepatycznych informacji przez magów, lub po prostu jako... drogowskaz :-)
Doskonała robota!
OdpowiedzUsuńDzięki, nieczęsto bawię się w samo malowanie. :-)
OdpowiedzUsuń