Dorwałem swojego czasu ostatnio sporo przykrywek od fiolek z lekarstwami, ponieważ już mi wpadły w ręce postanowiłem je wykorzystać do stworzenia podstawek do figurek.
No i czas zatoczył koło, zaczynałem od konwertowanych figurek i znowu powracam po latach do tego tematu, zakupiłem za grosze kilka małych pająków, okazało się że idealnie nadają się do tych podstawek.
Odwróciłem zatyczki do góry nogami następnie wypełniłem je masą modelarską.
W masę wcisnąłem pajączki i poczekałem aż masa wyschnie, dzięki temu skurczyła się troszkę zaciskając się na odnóżach pajączków.
Luki między masą modelarską, a ścianką przykrywek wypełniłem Wikolem pomieszanym z czarną farbką akrylową.
Jak Wikol wysechł pomalowałem pająki czarnym podkładem akrylowym.
Następnie pomalowałem pająki mokrą farbką, nakładając coraz jaśniejsze odcienie i przesuwałem pędzlem wzdłuż figurek, by nadać efekt "włosków" na pająkach. Nie dodawałem sztucznej pajęczyny jak w przypadku Gigantycznego Pająka bo takie świeżo wyklute maluchy raczej zbyt dużych sieci nie tworzą.
Pająki są gotowe bronić swojej matki. Pilnować pozostawionych jaj w jaskiniach lub mogą służyć jako armia jakiegoś złego druida. Mogą być też użyte jako na przykład forma pułapki zastawionej na nieroztropnych poszukiwaczy, ktoś przesuwa jakiś mebel, albo otwiera klapę w podłodze, a tu nagle szarżuje na niego armia tych trujących maluchów.
Wyglądają extra panie kolego!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, w kupie siła :D
OdpowiedzUsuń