Mechaniczny koń
Miesiąc temu grzebałem sobie jak zwykle w sklepie z "tanią odzieżą" żeby znaleźć coś co nadawałoby się do makiet, grzebie sobie w tym stosiku najróżniejszych zabawek i naglę w ręku mi się znalazł koń - golem. :D
Z początku myślałem żeby takiego clockworka zrobić w ciemnych barwach i stworzyć z niego figurkę do bitewniaka, ale był zbyt ładny na normalną figurkę, więc zrobiłem z niego... skarb. W końcu niecodziennie wpada w ręce koń-golem z żelaza. :D
Złota farba w dwóch odcieniach dobrze nadała efekt takiego czystego złota.
Rdzawa farbka na grzywie i ogonie dodała takiego efektu jakby miedzianego włosia, jakoś taki niby brąz mi pasował do złotego ciała.
Błękitne zdobienia dały radę jako taka wisienka na torcie, mam na dzieję że nie wyszła robaczywa.. :D
Podstawa jak zwykle u makiet styropian na cienkiej tekturze, wzmacniana klejem na gorąco.
No i Qnik gotowy, jako ozdoba laboratorium mistrza golemów, albo jakiś zaginiony przed wiekami skarb nadaje się idealnie. Może też być rumakiem jakiegoś dawno zmarłego maga zapomnianym od pokoleń, lub chociażby porzuconym, zapomnianym prototypem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz