Na początku roku odkryłem dwie rzeczy:
1) Istnieje coś takiego jak młynek do kawy.
2) Istnieje coś takiego jak twarda gąbka do naczyń.
Gwoli wyjaśnienia, tak ta kora na drzewach to ręcznik papierowy i Wikol. Za to same konary są z plastiku, jak to mówią: To skomplikowane. :P
Może nie widać tego było na poprzednich obrazkach, ale zacząłem ozdabiać podstawki figurek właśnie taką posypką. :3
Pomysł też nie wziął się znikąd, ot kupiłem parę używanych posypek do
scrapbookingu. Strzał w dziesiątkę jak to mówią.
Od tamtej pory zmieliłem chyba z dwie paczki gąbek, przebarwiłem je farbami akrylowymi, a jak wyschnęły... jeszcze raz zmieliłem, tak dla pewności.
Dało mi to parę fajnych możliwości, tam gdzie się dało przesiać przez gęste sito uzyskałem bardzo ładny pigment, a na te co były większe...
...też znalazłem rozwiązanie.
Wpierw uciąłem kawałki gąbki jako korony drzew, by następnie przykleić je za pomocą kleju na gorąco do konarów drzewa. Co ciekawe w przypadku klonu użyłem jeszcze nasączonej wikolem czerwonej włóczki. Na takie gotowe szkielety stopniowo nakładałem posypki z gąbki. Efekt udał się ponad oczekiwania, nie tylko nabrało to głębi, ale i zaczęło tęż jakoś wyglądać.
Dla kontrastu mech/trawa na podstawce też została nałożona za pomocą takiej posypki, ale innymi kolorami.
Skąd liście dębu na podstawce? Ćśśś.. tajemnica. ;-) |
Zadanie dla spostrzegawczych: Gdzie rośnie grzybek? :D
Zdjęcia: Soldiana
Bardzo udany efekt - cenię takie samoróbki i patenty modelarskie, warte zapamiętania i zastosowania.
OdpowiedzUsuńBardzo drobno mielisz tą gąbkę? Jak to wygląda przed przyklejeniem?
Szczerze to mielę dwa razy aż. Bo jeden raz to za mało, jest trochę tak jak te posypki do scrapbookingu.
UsuńP.S. Grzybek jest na podstawce pierwszego drzewka, czerwonego, z tyłu na podstawce.
OdpowiedzUsuńBrawo! :D
Usuń