sobota, 2 grudnia 2017

Mantikora

Kolejna po Gorgonach myślę udana konwersja, wykopałem na "pchlim targu" tego lwa i stwierdziłem że ma potencjał, postura i wygląd były jak znalazł.

Figurka była z dosyć słabego jakby łuszczącego się plastiku, musiałem oczyścić nożykiem modelarskim nieprawidłowości, skrzydła miałem z jakiegoś starego smoka - zabawki, którego dorwałem w chińskim centrum handlowym za grosze.W pełnej okazałości
Jak na konwersję z części zabawek to wyszło dosyć profesjonalnie, po pozbyciu się nieprawidłowości ukazała się masa małych szczegółów, np mięśnie czy grzywa
Nie odwracaj Mantikory ogonem...
Jako żądło użyłem kości z zabawki jakiegoś szkieletu dinozaura, zawczasu poprzycinałem parę takich i pomalowałem żeby były "na gotowe"

Inteligentne spojrzenie
Nie wiedziałem jak się wykałaczki wpasują przy używaniu kleju na gorąco, ale akurat są niesamowicie stabilne, ryzyko się opłaciło. :-)

Widać jak wyszły kolce
Na końcówkę żądła nałożyłem jasnozieloną farbkę, jako że Mantikory mają silną truciznę.

Mantikora na polu bitwy
Mantikora wyszła równie duża jak wcześniejsze Gorgorny można użyć jej jako wędrującego potwora w przygodach, albo jako strażnika jakichś dawno zapominanych ruin lub jako potężne wsparcie swoje warbandu. :-)

Poniżej tutorial na Youtube jakby ktoś sam chciał taką zrobić, zapraszam. :-)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz