Praca nad nim trwała długo z przerwami, remonty i życie rodzinne > hobby. ;-)
Podstawka powstała z kartonowej podstawy wzmocnionej klejem Wikol, śnieg z masy śniegowej też z Wikolu, połączonego z białą farbą akrylową i... kaszą manną. xD
Lód zrobiłem z kryształków z zabawek z Kinder Niespodzianki, płukanka z błękitu nadała temu dodatkowego tonu.
Malowanie akrylami, gdzieniegdzie płukanki oraz cieniowania i już byłem zadowolony.
Nieumarły mamut gotów do szarżowania po śniegu!
Model wyszedł mi na tyle duży że jest w stanie pomieścić dwie figurki na swoim grzbiecie. Więc lepiej żeby wrogowie trzymali się z daleka, bo ten stwór mógłby i na smoka szarżować! :D
Małe wyjaśnienie: Poniżej są zrobione zdjęcia z drugiej sesji zdjęciowej, które się bardziej podobają? ;-)
Zdjęcia: Soldiana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz