Już od kiedy skończyłem konstrukcję kolumn z posągami, miałem pewien zamysł, ale nie wiedziałem jak go przekuć na rzeczywisty wymiar. Z pomocą przyszedł mi mój wieloletni przyjaciel o eleganckim pseudonimie Ren. Wielkie dzięki stary! :-)
Otóż wpadł na pomysł żeby zrobić figury np. gargulców schodzących z piedestału, no i.... to było to. Jak mawia Stephen King to było to brakujące "uszko" do filiżanki pomysłu. :-)
Największym wyzwaniem było odtworzenie figurek, dodając im pozycje "bitewne" nie statyczne, oczywiście odzwierciedlając wszystkie szczegóły.
Podstawowym założeniem było nieinwazyjne "zejście" tych golemów z piedestałów, stworzyłem do tego odpowiednie podstawki rozmiaru dużej figurki.
Na polu bitewnym prezentują się bardzo dobrze, po pomalowaniu na ten sam kolor co figurki na kolumnach, po płukance z czarnego uznałem efekt za naprawdę obiecujący.
Jest w tym pewien potencjał, jeżeli na przykład jednostka zbliży się do kolumny może istnieć na przykład procentowa szansa na "zejście golemów"
Można również ustalić iż golem zawsze zejdzie z piedestału o ile będą spełnione pewne warunki, na przykład że jednostka jest wroga.
Można też użyć ich jako po prostu "wędrowne potwory", które zaatakują każdego zakłócającego spokój okolicy.
Przy okazji zauważyliście że dodałem do kolumn bardziej realistyczny mech prawda? ;-)
Wyglądają bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuń