To druga makieta po spiralnym wzgórzu, która posłużyła mi jako pole testowe do posypki modelarskiej
Dorwałem w łapy starą zabawkę, która wyglądała jak jakaś foremka do "babki z piasku"
Zrobiłem podstawę z kartonu, tak samo podstawę pod zwieńczenie kurhanu na którą przykleiłem na klej na gorąco tą foremkę i tą ozdobę.
Pokryłem ją warstwą Wikolu na co nałożyłem ręczniki papierowy żeby wzmocnić całość.
Całość pomalowałem na kolor brązowy, natomiast zwieńczenie ciemnoszarym, jasnoszarym i białym.
Na koniec posmarowałem całość klejem Wikol i nałożyłem na to dwa rodzaje posypek modelarskich, w ramach testu jak się sprawują. :-)
Kurhan gotowy do gry, najbardziej widzę to miejsce na polu bitewnym jako swoisty generator potworów, jak ktoś podejdzie z kurhanu wydostają się nieumarli atakujący jednostki zakłócające ich spokój.
Piękności Marku :)
OdpowiedzUsuń