Kolejna rzeźba mojego autorstwa na życzenie mojego dobrego kolegi Adama. :-)
Długo nie wrzucałem nic na bloga, niestety mogę winić tylko siebie. Można powiedzieć że prywatnie mi "nie szło", na szczęście znalazłem parę chwil i udało mi się cokolwiek wyrzeźbić z nowej masy modelarskiej, która okazała się chyba być wadliwa. Po trzech próbach udało mi się zachować kształty modelu, po prostu się odkształcała, przez co szczegóły się zamazywały.
Malowanie trochę pomogło, poza tym test nowego rodzaju posypki do bookscraping przeszedł pomyślnie. Jestem bardziej niż zaskoczony jak dobry efekt daje ta posypka.
Tak więc Celsior gotowy, z wyjaśnień kolegi jest to bardziej widmo złożone z energii, ale nie jest to żywiołak.
Tak, dobrze widzicie na piersi ma kości z czaszki.
Oryginalny art:
Dzięki Adam za świetną inspirację! :D
Zdjęcia: Soldiana