Od dawna mnie już proszono żebym wrzucił jakiś tutorial na stronkę o tym jak tworzę figurki, no to proszę bardzo, film na Youtube już trafił. Ja w tym czasie opiszę po kolei jak wygląda ten proces w skrócie.
1. Grzebię za pomysłami, zwykle szukam jakichś artów co mnie interesują wybieram te co są ciekawe lub nietypowe, może to być szkic, może jakiś obraz. :-)
2. Jak już znajdę "cel" przystępuję do zrobienia pod niego podstawki, w zależności od tego jak duża jest figurka, czy zwykłego rozmiaru, czy dużego czy bardzo dużego jak np. smoki. Podstawkę tworzę z qlki masy modelarskiej, którą rozsmarowuję na placek(okrągły) między dwoma pokrywkami od słoików #kreatywność.^^
3.dłubię sobie z drutu szkielecik i od razu tworzę posturę figurki oraz postawę bojową, neutralną lub defensywną.
4. Tu mam najwięcej roboty, czyli nadaję kształt na gotowy szkielet z drutu pokrytego masą modelarską, wszelkie kolce, pęsety mile widziane są.
5. Pytanie zawsze pada czemu nakładam podkład akrylowy na masę modelarską jak już wyschnie? Bo moja masa modelarska jest elastyczna po wyschnięciu, więc nie łamie się, ale wygina i ma tendencję do złuszczania się z niej farbki jeżeli nie nałożę podkładu.
6. Maluję drania, jak mam podkład czarny to nie muszę nadużywać czarnej farbki, jak miałem biały to musiałem jeszcze podkładem malować. Technik używam masę od płukanek, aż po malowanie suchym pędzlem, lub tzw. "blending" (Dzięki Witek).
Po zrobieniu delikwenta i wyschnięciu farbki można już napierać na polu bitewnym. :D
Kijem go! Kijem! xD
Cały tutorial dostępny na moim kanale Youtube pod tym adresem zapraszam! Miłego oglądania. :-)
poniedziałek, 31 lipca 2017
piątek, 28 lipca 2017
Groby
Razu pewnego sobie pogrzebałem w pudełkach z gwarancjami i wykopałem sobie papierowe opakowanie, nie pamiętam po czym było, najpewniej po jakiejś elektronice. Tak sobie patrzę i patrzę, faktura zacna takie jakby niby płaskie niby taki dziwnie znajomy kształt.... no i tak powstały te groby. :D
Ten poniżej powstał przy użyciu kawałka zniszczonej katapulty zabawkowej wbitej w ten papier w środku oczywiście znalazł się metalowy ciężarek z nakrętek przyklejonych klejem na gorąco, tak samo jak i ten duży krzyż. Pomalowałem go na jasnobrązowo, ale o innym odcieniu niż ziemia, detale pomalowałem na ciemny metal, rozjaśniłem jaśniejszym odcieniem.
Dosyć wyszedł mi masywnie, ale pasuje jako grobowiec jakiegoś siłacza/olbrzyma.
Tył zalałem klejem na gorąco żeby dodać fakturę drewna. :-)
Kolejnym były części oręża, które nie miałem pojęcia w jaki inny sposób wykorzystać, były zbyt duże, albo nie pasowały mi tematyką, to wbiłem je w te papierowe podstawy i przykleiłem na klej na gorąco.
Akurat te wykonałem w dosyć pogańskiej/militarnej tematyce jako groby jakichś rycerzy lub bohaterów. :-)
Kolejne powstały też z części tej katapulty, ale mniejszej była zniszczona, ale miała takie skrzyżowane części to je wyciąłem i przykleiłem klejem na gorąco.
Otoczyłem je dookoła kamykami na klej Wikol żeby się lepiej trzymały, po czym pomalowałem. To bardziej grobowce takich mniej zamożnych mieszkańców.
Całość prezentuje się dosyć dobrze, można zrobić nawet udany układ przejść między miejscami pochówku.
Ten akurat nagrobek był eksperymentem, miałem pod ręką jakąś zabawkową rękę wykonaną jakby z drewna i pomyślałem że będzie się nadawać jako grób jakiegoś poległego druida, albo szamana.^^
Ostatni to już taki "standard" też nagrobek ale z napisanymi trzema runami, też może pasować na grób jakiegoś maga lub umagicznionej postaci. :-)
Jakby co te nagrobki drewniane wykonałem z dużych patyczków po lodach też przyklejone zostały na klej na gorąco i dodatkowo Wikolem wzmocnione od dołu. Oczywiście na wierzch poszedł bardzo małoziarnisty piasek modelarski i sztuczna trawa. :-)
Całość może posłużyć jako część nekropolii mogą też posłużyć jako miejsce zjawienia się nieumarłych, jeżeli ktoś wejdzie na pole graniczące z grobem, może istnieć szansa że pojawi się zombi lub szkielet, albo nawet jakiś silniejszy nieumarły humanoid. Może też posłużyć jako miejsce w okolicach jakiegoś klasztoru opuszczonego, lub miejsce pochówku bohaterów jakiejś większej bitwy. :-)
niedziela, 23 lipca 2017
Zwierzodzewa
Siadłem sobie razu pewnego na grupie Crafterów "DM Scotty's Crafts N' Games" i natrafiłem na świetny art, był na nim pokryty liśćmi... słoń/drzewo. Oczywiście miałem przy sobie parę gumowych zabawkowych zwierzaków(kupiłem bo miały w opakowaniu znakomite rośliny do makiet). Cóż było robić? Musiałem pomyśleć jakby tu ugryźć temat, na szczęście jak do tej pory robienie figurek na stelażu z drutu przynosiło efekty, więc postanowiłem poskładać taki egzoszkielet, powiodło się. :D
Zrobienie ciał tych drzew nie było trudne, klej na gorąco sprawia się idealnie, najwięcej czasu zajęło mi klejenie gąbki.
Musiałem ją przyklejać warstwami, warstwa po warstwie bo dużo czasu zajmowało wyschnięcie Wikolu.
Podstawki posypałem piaskiem modelarskim przed malowaniem, dzięki temu zyskały ciężar i nie przewracają się. :-)
Efekt wyszedł mi lepiej niż się spodziewałem, nie żal mi tej gąbki co poszła na te listowie :D
Drzewka gotowe, do jakiegoś baśniowego ogrodu, przed rezydencję, albo nawet jako ofiary szalonego alchemika, lub druida. Mogą to być też manifestację magii natury, możliwości jest ogrom. :D
Tutorial na Youtube poniżej:
Zrobienie ciał tych drzew nie było trudne, klej na gorąco sprawia się idealnie, najwięcej czasu zajęło mi klejenie gąbki.
Musiałem ją przyklejać warstwami, warstwa po warstwie bo dużo czasu zajmowało wyschnięcie Wikolu.
Podstawki posypałem piaskiem modelarskim przed malowaniem, dzięki temu zyskały ciężar i nie przewracają się. :-)
Efekt wyszedł mi lepiej niż się spodziewałem, nie żal mi tej gąbki co poszła na te listowie :D
Drzewka gotowe, do jakiegoś baśniowego ogrodu, przed rezydencję, albo nawet jako ofiary szalonego alchemika, lub druida. Mogą to być też manifestację magii natury, możliwości jest ogrom. :D
Tutorial na Youtube poniżej:
sobota, 22 lipca 2017
Mechaniczny koń
Mechaniczny koń
Miesiąc temu grzebałem sobie jak zwykle w sklepie z "tanią odzieżą" żeby znaleźć coś co nadawałoby się do makiet, grzebie sobie w tym stosiku najróżniejszych zabawek i naglę w ręku mi się znalazł koń - golem. :D
Z początku myślałem żeby takiego clockworka zrobić w ciemnych barwach i stworzyć z niego figurkę do bitewniaka, ale był zbyt ładny na normalną figurkę, więc zrobiłem z niego... skarb. W końcu niecodziennie wpada w ręce koń-golem z żelaza. :D
Złota farba w dwóch odcieniach dobrze nadała efekt takiego czystego złota.
Rdzawa farbka na grzywie i ogonie dodała takiego efektu jakby miedzianego włosia, jakoś taki niby brąz mi pasował do złotego ciała.
Błękitne zdobienia dały radę jako taka wisienka na torcie, mam na dzieję że nie wyszła robaczywa.. :D
Podstawa jak zwykle u makiet styropian na cienkiej tekturze, wzmacniana klejem na gorąco.
No i Qnik gotowy, jako ozdoba laboratorium mistrza golemów, albo jakiś zaginiony przed wiekami skarb nadaje się idealnie. Może też być rumakiem jakiegoś dawno zmarłego maga zapomnianym od pokoleń, lub chociażby porzuconym, zapomnianym prototypem.
niedziela, 16 lipca 2017
Gorgony
Gorgony
Figurki te zostały stworzone na podstawie istniejących, pierwszy raz robiłem taki projekt, zwykle robię figurki od podstaw, ale ich poza i masywność zaważyły o zmianie stylu tworzenia w ich przypadku. Z początku to miały być makiety, w sensie posągi olbrzymie, ale stwierdziłem że skoro mam zużyć masę modelarską na tyle szczegółów to lepiej już zrobić figurki nie makiety. :-)
Gorgony są stworzeniami bardzo terytorialnymi, walczą do końca o miejsce w którym przebywają. Podziemne labirynty i skały to ich stałe miejsca pobytu. Wysokie są na prawie 2 metry, szerokie prawie na 3 i ważą ok 2 ton. Są niezwykle agresywne, jak znajdzie się coś w ich polu widzenia próbują go rozdeptać, nadziać na rogi albo spetryfikować. Oswojenie i uspokojenie ich jest praktycznie niemożliwe
Detale oddechowej broni pomalowałem jasnozieloną farbką, oczy zrobiłem z naklejonych kryształków. :-)
Dobre malowanie było niezłym wyzwaniem, płukanki z ciemnozielonego jednak dały zaskakujący efekt.
Wyrzeźbienie detali zajęło mi najwięcej czasu.
Największą trudnością okazało się warstwowanie płyt pokrywających całe ciało naszych byków z brązu.
I... zgadza się ten koleś ma przechlapane. xDDD
Tutorial znajdziecie poniżej:
Źródła: "Księga Potworów" 3,5
sobota, 15 lipca 2017
Michonne
Michonne (i zombiaki)
Pomysł na figurkę powstał na początku tamtego roku, ale z wykończeniem detali zwlekałem aż do 2017, czemu? Bo makiety. :-)
Poza tym przyznając się bez bicia bardzo denerwowałem się postawą postaci, figurka trzymająca miecz oburącz w tej pozycji do wymodelowania nie jest najłatwiejsza. Kolejną przeszkodą było malowanie, w sensie jeszcze nie malowałem czarnoskórej postaci. Gdyby nie pomoc Witolda Recława pewnie nie odważyłbym się wrzucić wczesnych zdjęć tej figurki, dzięki Witku. :-)
No ale po wszystkich przejściach w końcu ukończyłem figurkę, pomalowałem na rany zombiaków nałożyłem lakier z połyskiem co dodało "smaczku" ciętym ranom. Teraz Michonne wojowniczka - nekromantka może bez problemu ruszać do boju, wraz ze swoimi zombiakami, których używa jako tragarzy lub nie-żywą tarczę. :D
Łańcuchy wykonałem z prawdziwego łańcuszka, ale go wzmocniłem podkładem akrylowym, przez co się nie buja. :D
Zombi są zombiakami orków jakoś ludzi mi było szkoda.
Worki na plecach pomalowałem w różnych kolorach żeby nie było przesadzone z brązem.
Po dodaniu tych detali dodałem odrobinę średniowiecznego wyglądu min. płytowe nagolenniki, buty oraz szeroka szabla zamiast katany. Teraz Michonne może ruszać na pohybel nieumarłym i złym magom! :D
Tej Pani lepiej w drogę nie wchodzić.
niedziela, 9 lipca 2017
Bagno z mackami
Akurat pomysł na tą makietę dosyć długo się rodził, w miarę pojawiania się ośmiornicowatych zabawek, które po pocięciu zmieniałem na surowiec, którego nie używałem póki nie uzbierałem wystarczająco.^^ Poza tym w końcu dorwałem to cudo co się nazywa wycinarka do styropianu, no to co? Trzeba wykorzystać! Wyciąłem ze styropianu słuszne kawałki, następnie przykleiłem je klejem na gorąco.
Akurat okazało się że wystarczy na 2 bagna, jedno z całej gumiastej ośmiorniczki zabawkowej, a drugie z mojej chorej wyobraźni i z kawałków dziwnych stworzonek. xD
Przyznaję że nie doceniłem tego że klej na gorąco nie będzie chciał przykleić dobrze tych części, na szczęście z pomocą przyszedł mi drucik miedziany, oplątałem dziada dookoła macek, albo i przez nie, po czym zalałem klejem na gorąco, działa? Działa! :D
Potem poszedł Wikol na to posypka z piasku modelarskiego, no i malowanie... Woda niby to nie problem bo zawsze można użyć lakieru, ale ten świniok co go używałem niestety miał tendencję się do kruszenia zwłaszcza w zimnych pomieszczeniach, poza tym nie dałby efektu takiej "Głębi" więc pomalowałem bazowym, na to Wikol, jak wyschnął na to farbę i tak aż minęły 3 warstwy. :-)
Malowanie zajęło mi trochę czasu razem z klejem, ale jak widać było warto! jak skończyłem wystarczyło przelecieć "suchym pędzlem z jasnoszarego i białego no i gotowe, można się bić. :D
Zasada podstawowa terenu, każdy co wpada otrzymuje 10 obrażeń, jeżeli go trafią macki,a mają one atak +12 to niemało. Jak już trafią jednostka jest unieruchomiona, następnie jak już jest to unieruchomiona macki dostają okazyjny atak Tadaaa: zadający 10 obrażeń przeciw ogłuszonym celom lub bezbronnym. Czyli jak wpadniesz to już ucztują na Tobie równo! :D Zasada specjalna terenu: Jeżeli już kogoś zjedzą to są syte na 1 turę i nie atakują, trawić kiedyś trzeba. :-)
Tutorial jak je stworzyć znajdziecie poniżej:
Akurat okazało się że wystarczy na 2 bagna, jedno z całej gumiastej ośmiorniczki zabawkowej, a drugie z mojej chorej wyobraźni i z kawałków dziwnych stworzonek. xD
Przyznaję że nie doceniłem tego że klej na gorąco nie będzie chciał przykleić dobrze tych części, na szczęście z pomocą przyszedł mi drucik miedziany, oplątałem dziada dookoła macek, albo i przez nie, po czym zalałem klejem na gorąco, działa? Działa! :D
Potem poszedł Wikol na to posypka z piasku modelarskiego, no i malowanie... Woda niby to nie problem bo zawsze można użyć lakieru, ale ten świniok co go używałem niestety miał tendencję się do kruszenia zwłaszcza w zimnych pomieszczeniach, poza tym nie dałby efektu takiej "Głębi" więc pomalowałem bazowym, na to Wikol, jak wyschnął na to farbę i tak aż minęły 3 warstwy. :-)
Malowanie zajęło mi trochę czasu razem z klejem, ale jak widać było warto! jak skończyłem wystarczyło przelecieć "suchym pędzlem z jasnoszarego i białego no i gotowe, można się bić. :D
Zasada podstawowa terenu, każdy co wpada otrzymuje 10 obrażeń, jeżeli go trafią macki,a mają one atak +12 to niemało. Jak już trafią jednostka jest unieruchomiona, następnie jak już jest to unieruchomiona macki dostają okazyjny atak Tadaaa: zadający 10 obrażeń przeciw ogłuszonym celom lub bezbronnym. Czyli jak wpadniesz to już ucztują na Tobie równo! :D Zasada specjalna terenu: Jeżeli już kogoś zjedzą to są syte na 1 turę i nie atakują, trawić kiedyś trzeba. :-)
Tutorial jak je stworzyć znajdziecie poniżej:
niedziela, 2 lipca 2017
Szaker
Szaker
Projekt i podstawa figurki powstały w połowie 2016 roku jeszcze, ale ukończyłem ją dopiero w tym roku. Pomysł na figurkę był ze strony Szakera, mojego kolegi z grupy "Rozpruwaczy" na Facebooku, fanów praktycznie już zamkniętego wspaniałego kanału BlindMaiden, którego do dziś osobiście uwielbiam.
Ta czaszka miała być hełmem, albo materiałem jaki na swoją głowę zakłada ten rycerz, Szaker(pozdro stary!) prosił o płonący miecz dzierżony w dłoni jak wyszło: widać:
Stwierdziłem że takie tło będzie najlepsze dla tak groźnie wyglądającego wojownika :-)
Rogi w tle powstały do tego typu obrazków :D
Po nałożeniu drugiej warstwy farbki na płaszczu, stwierdziłem że wygląda wystarczająco jako stara skóra.
Szaker gotowy by dowodzić armiami, na tle plugawego kręgu...
Subskrybuj:
Posty (Atom)