niedziela, 30 sierpnia 2015

Necronomicon Nekrusa

Necromanticis Libro


Każdy szanujący się Czarodziej powinien mieć księgę zaklęć. Nekromanci tacy jak moja postać też powinni posiadać stylowe księgi zaklęć. Oto jak wygląda księga mojego Nekrusa, została ona wykonana w całości przez... moją żonę. :-)

Za podstawę tego dzieła posłużył gruby notes.Szklane oczy księgi wyglądają jakby były żywe, do tego jeszcze to ta zaszyta paszcza powoduje ciarki na plecach...





Powieki oczu żona wykonała z masy modelarskiej, zęby za to też udało jej się świetnie wymodelować i postarzyć. ^^




Z tyłu prezentuje się jakby była całkiem nowa. :-)



 

Wyszywanie okładki ze skóry było bardzo czasochłonnym zajęciem, podczas gdy ja sobie robiłem figurki. Soldiana szyła. :-)








Po zszyciu skóry z materiałem przyszedł czas na szkice, nie przyłożyłem do tego ręki to też jej ciężka praca. :-)





Nie mam ani krzty talentu jeżeli chodzi o rysowanie, więc Soldiana też się tym zajęła. Może i nie ma tych szkiców zbyt wiele, ale za to dobrze się prezentują.




Podziękowania należą się mojej wspaniałej żonie za naprawdę ciężką pracę jaką włożyła w stworzenie tej niesamowitej księgi. Jestem bardzo szczęśliwym mogąc się podzielić z Wami tym epickim dziełem, chodzą słuchy iż zamierza postarzyć jeszcze te strony. Póki co będę relacjonował jeżeli coś się zmieni w tej kwestii i zapraszam do podzielenia się wrażeniami i komentowania,:D


sobota, 29 sierpnia 2015

Ogryzek

Ogryzek


Jeden z pierwszych sług Nekrusa, oczywiście nie ostatni. :P

Ten goblin został niesłusznie oskarżony o kradzież, której dokonał jeden z ludzi pracujących w wiosce. Powiesili oni biedaka, który nie miał możliwości nawet się obronić. związali mu nogi i ręce oraz zarzucili worek na głowę. Meraphar z Nekrusem postanowili pomóc nieszczęśnikowi, którego uszczknęły lekko kruki. Teraz to szalone zombi biega po świecie lejąc trzonkiem lub ostrzem swojej małej siekierki po stopach tych, którzy mu się nie podobają. Nie jest zbyt małomówny, bowiem jezyk też stracił, mimo to jeżeli się wkurzy wtedy wulgarnymi gestami potrafi ukazać swoją dezaprobatę. Jak widać nawet po zejściu, jego wredna goblińska natura pozostała na swoim włochatym miejscu.

 





-Czemu właśnie ogryzek?
-Ano bo sobie tak wisiał na drzewie niczym owoc... :-)

 

Figurka powstała dzięki mojej żonie, która zainspirowała mnie puszczając ten smutny utwór o tytule "Strange Fruit" czyli "Dziwny Owoc" co sobie zwisa z drzewa.

piątek, 14 sierpnia 2015

Golem Ogrodowy

Golem Ogrodowy

Ten biedny golem został się sam kiedy jego Pani, która go stworzyła musiała ze starości skończyć jako kompost. Już w młodym wieku czarodziejka, która zajmowała się swym ogrodem ukrytym magicznie w Lurkwood. Stworzyła tego uroczego golema, by pomagał jej w dbaniu o kwiaty, drzewka i wspaniałe roślinne aleje dookoła jej wieży. Niestety o ile dla golema nie miały znaczenia umykające lata, tak po prawie 90 wiosnach musiał ją zakompostować pod nowymi, pięknymi kwiatkami, bowiem czas jej nie oszczędził. Na jej grobie wyrastają zaklęte kwiaty, bowiem ciało czarodziejki było naładowane magią. Od tamtej pory biedny, samotnym golem dalej się opiekuje wspaniałym ogrodem, mimo iż wieża czarodziejki popadła w ruinę. Odstrasza dzikie zwierzęta, walczy ze szkodnikami oraz dba o ulubiony kwiatki jego Pani o uroczym imieniu Daisy. Tak sobie biedaczek wiernie egzystuje od paru dobrych lat, niestety nie ma komu go za to nawet przytulić..



 

Oto najprawdziwszy łamacz serc niewieścich... :3

Figurka powstała na podstawie artu stworzonego przez AndrewMcIntoshArt na Deviantarcie^^


Źródła:
www.deviantart.com



wtorek, 11 sierpnia 2015

Lithia Crowe

Lithia Crowe


Jest to trzeci sługa Nekrusa, ta kobieta-ghul nie ma w sobie ani krztyny litości dla gwałcicieli kobiet i morderców dzieci, będąc w ciemnościach uwodzi swymi kształtami nieświadomych zbirów by następnie brutalnie i krwawo wymierzać im sprawiedliwość. Śmieje się kiedy swoimi potężnymi pazurami rozszarpuje zbrodniarzy na strzępy, by potem ucztować na ich martwych ciałach.

Lithia straciła swoją córeczkę gdy została napadnięta przez bandytów podążając do miasta Mirabar, po brutalnym zbrukaniu i zamordowaniu jej jedynego dziecka na jej oczach wpadła w szał. Zębami wyszarpywała ciało z twarzy jednego jej gwałcicieli,  zginęła mordując się wzajemnie razem ze swoim oprawcą, gdy przegryzała mu tętnicę w ostatnim odruchu wbił w nią sztylet . Pozostali uciekli widząc śmierć swojego kompana. Lecz Lithia wróciła, bowiem spożycie ciała jednego z oprawców przed jej śmiercią spowodowało iż powstała z martwych jako ghul. Przyciągając uwagę pewnego pradawnego Licza, który zjawił się na miejscu. Dzięki "pomocy" Meraphara zachowała swą duszę i świadomość. 

Niestety, ku rozpaczy Lithii jej córeczka nie mogła powrócić z zaświatów. Jej dusza odeszła już na swoje miejsce i nawet tak potężny Licz jak Meraphar był bezsilny. Meraphar pomógł pochować jej córeczkę z honorami, bowiem animacja pustego ciała dziecka nie miała już sensu. Lithia od tamtego czasu egzystuje jedynie dla zemsty, w przeciwieństwie do Orthaka nie lubi zabawy i nie ma poczucia humoru. Ponadto odzywa tylko wtedy kiedy uważa że powinna, co sprawia iż jest jeszcze bardziej przerażająca. 

Meraphar widząc jakie w Lurkwood zniszczenie wywołały siły Doresaina postanowił iż powinna dołączyć do Adowarda i Orthaka, by wspierali Nekrusa w jego zadaniu.





Bardzo z niej mściwy i brutalny ghul

sobota, 8 sierpnia 2015

Spaczony Kopciuszek

Spaczony Kopciuszek

Kolejna figurka wykonana przez moją żonę, Soldianę.^^ Oczywiście po długich namowach, (bowiem ktoś tu nie wierzy w swój talent)*.

Figurka powstała już w tamtym roku, ale wymagała dużo detali więc projekt został na "trochę" odłożony. Pomogłem jedynie w paru szczegółach na kruku i tej "mysy" oraz w malowaniu Kopciuszki. =)

Jak wiadomo z baśni Kopciuszek sobie zażyczyła żeby dynię zamienić w karocę, w tej wersji wróżka zrobiła jej sporego figla wypaczając odrobinę zaklęcie(można tu mówić o wypadku magicznym), jak widać efekt nie wyszedł aż tak źle jak mogło by być**.

 

 




 

Dżinny mieszkają w lampie, ten Kopciuszek mieszka w dyni...

 
 

Źródło inspiracji

Inspiracją do tej figurki był obraz stworzony przez jeftoon01 na stronie Deviantart-u

*Zapraszam do komentowania jeżeli chcecie więcej figurek wykonanych przez Soldianę, wsparcie zawsze się przyda. :-)
**Oczywiście jak ktoś lubi twórczość Tima Burtona...

Źródło:
deviantart.com

czwartek, 6 sierpnia 2015

Orthak

Orthak


Ten barbarzyńca zaczął swoją karierę w bardzo niesławny sposób, od wylądowania w celi wraz z Emnodem, bardem(postać Azramtoza) z którym schlał się w karczmie i obraził lokalnego włodarza. Próbując uciec na ciężkim kacu udało się mu wydostać z celi razem z bardem, lecz wkrótce okazało się iż strażnicy pilnujący obu więźniów są martwi, dowodem była pływająca w beczce z winem głowa jednego z nich...


 

To jakim sposobem Orthak został aż tak przypakowanym ghulem nadal pozostaje tajemnicą, wiadomo jednak iż jego przyzwyczajenia do chlania, bluzgania i zabawiania się z dziewkami nie przeszły mu po przemianie w nieumarłego.

Są pewne podejrzenia iż maczał w tym palce Meraphar :P

Większy i dłuższy opis po sesji :-)

wtorek, 4 sierpnia 2015

Wędrowiec Pit Carter

Pit Carter


Nowy miesiąc sprowadził też ze sobą niespodziankę, z której jestem bardzo zadowolony. :-)

Jest to figurka "Wędrowca" z opowiadania "Baśni o Biesiadzie" autora BlindMaiden, która to baśń była dla mnie niesamowitą inspiracją do stworzenia poniższej figurki.

Ów Wędrowiec zaszedł do karczmy szukając wypoczynku, swe oblicze zakrywając pod białą maska. Niestety nawet wspaniała gra na lutni i przyjazne podejście do biesiadników nie wystarczyło... bowiem bywalcy karczmy okazali się zbyt żądni krwi oraz chciwi. Widząc niesamowite bogactwo, które Wędrowiec posiadał, zapragnęli zamordować zamożnego przybysza po nieudanej grze hazardowej. Na chęciach się skończyło, w ciągu paru chwil napastnicy padli martwi. Niestety... nie mieli pojęcia iż ów przybysz jest "Żniwiarzem". Kostur okazał się skrywać w sobie czarne jak noc ostrze, jak wiadomo ze śmiercią nie warto oszukiwać. Po nieudanej próbie zamordowania Pita Cartera opici biesiadnicy postanowili tłumnie ruszyć na niego z wioski , zebrali broń i z rządzą mordu stanęli Wędrowcowi na drodze, by spalić przybysza na stosie. Oczywiście ta próba również obeszła się fiaskiem, po wiosce morderców pozostała jedynie pustynia. Oraz morał; iż chciwość, mord i zemsta nie zawsze popłacają...

 


 


"...Ludzie bali się jeno maski..."
 

 




"Zaś wspaniała gra na lutni wędrowca, urozmaiciła biesiadę"


 

"Bogactwo to było, którym i król by nie pogardził"


 



"-Lecz jak wiele jesteście w stanie postawić?"

Cała baśń poniżej:
EDIT: Film najprawdopodobniej został usunięty przez autora.


"Baśn" jest malutką częścią serii przygód Pita Cartera, poniżej znajduje się cała twórczość BlindMaiden:



Pozdrowienia dla autora "Baśni", oraz podziękowania za dobre rady, co do wyglądu figurki. :-)

Źródło:
www.youtube.com/user/NieistotnyVlog