Adoward Joysword
Ten elf był dawno temu jednym z wojowników Martehaiów, obiecał im służyć aż do śmierci, a nawet i po niej. Przed swoim zejściem służył jako najemnik w grupie elfów Keveraka, którzy wraz z Nekrusem i Azramtozem zabili Bronira, jednego z wojowników Vecny, Tego, który zamienił się w Ghasta, poprzez zranienie w trakcie walki w przeklętej osadzie u boku Nekrusa i Azramtoza po czym wymordował cały pierwszy obóz kapłanów Vecny . Adoward pod przywództwem Keveraka w noc po zabiciu Bronira ścigał Nekrusa z powodu ujawnienia jego nekromanckich mocy, Azramtoz również był przy tym ścigany. Niestety Adoward nie miał szczęścia, bowiem kapłani Vecny z drugiego obozu i ich dowódcą Crueakiem Dawersonem na czele przygotowali zasadzkę. Śmiertelnie ranny elf został wrzucony do namiotu Nekrusa i Azramtoza, gdzie mieli go przesłuchać przed śmiercią. Elf chciał honorowo zginąć z bronią w ręku, prosząc by Azramtoz go dobił, niestety nie utrzymał miecza i wypuścił go z dłoni umierając. Nikt nie spodziewał się iż będąc na skraju śmierci Adoward rozpozna w Azramtozie krew Martehaiów. Okazało się iż wieki temu elf zaprzysiągł być na każdy rozkaz rodu Martehai. Zhańbiony pościgiem za Azramtozem i próbą jego zabicia stracił honor i nie mogąc zaznać spokoju ściągnął zainteresowanie Meraphara, Licz pochwycił duszę Adowarda po czym pozwolił by ujawniła swoją obecność w jego planie na jednej z czaszek kościanej bransolety, którą Nekrus z Azramtozem zdobyli. Po uratowaniu życia Gortowi, władcy klanu Black Lion przez Soldianę i Nekrusa Meraphar pojawił się wraz z Adowardem w ich chatce rozdzierając osnowę rzeczywistości. Okazało się iż Arcylicz wykradł ciało Adowarda z obozu Vecny i w swoim planie wyszkolił go na bardzo potężnego szkieleta, pozwalając zachować mu pełną świadomość i zdolność mówienia.Wyjaśnił iż Adoward nie może odejść póki nie załatwi swoich spraw, czyli naprawienia skazy na honorze względem właściciela bransolety jak i rodu Martehai. Arcylicz wyjaśnił też i bransoleta jest oknem do jego planu, gdzie ma się Nekrus zwrócić jeżeli by potrzebował pomocy Adowarda. Po tych wyjaśnieniach Arcylicz i nieumarły elf zniknęli, Nekrus stwierdził że musi się napić czegoś mocniejszego, Soldiana przytaknęła.
Nie wiadomo dokładnie kiedy elfowi uda się odzyskać honor, więc jeszcze nie raz o nim usłyszymy kiedy będzie pomagał Nekrusowi i Soldianie w ich przygodach. :-)
Po swoim odejściu przez długi czas był szkolony przez Meraphara w sztuce fechtunku, teraz jego talent może okazać się być bardzo cenny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz