piątek, 13 lipca 2012

Grishnah z rodu Varg

Grishnah z rodu Varg

Wojownik/Druid który w szale zmienia się w wilkołaka(kąpiel w posoce zapewniona)...

Co dwa wilki to nie jeden :D (wygląd postaci wzorowany na bohaterze z rodu 300-u) ;-)


Doskonalę się nadal w tworzeniu nowych typów broni, jak widać jakoś to wygląda w przypadku bojowych szponów^^

Biografia:

Grishnah jest jednym z najbardziej niezwykłych druidów jacy stąpali po Fearunie, narodził się i wychował u wybrzeży Morza Mieczy w małym mieście zwanym Velen. Ku zaskoczeniu żyjących tam druidów, zamiast zajmować się lasami oraz zwierzętami wolał wdawać się w bójki. Najwygodniej z sejmitarem w ręku lub z bojowymi rękawicami nałożonymi na dłonie. Co interesujące, kiedy wpadnie w szał lub jest pełnia przekształca się w wilkołaka i rozszarpuje kłami i pazurami nieszczęśników, którzy mieli pecha wejść mu w drogę. Swoją niespokojną naturę zawdzięcza swojemu ojcu, który jak można się łatwo domyślić był likantropem, ponadto uwielbia się obryzgiwać krwią pokonanych przeciwników. Jest dosyć tajemniczą postacią, bowiem uważa inne wilkołaki za śmiertelnych wrogów, lecz nie można stwierdzić czemu. Zagadką pozostaje też bezimienny wilk który mu wszędzie towarzyszy.

Ów wojowniczy druid dotarł w wieku 33 lat do Almraiven, gdzie przybył w interesach. Cóż ponieważ za kołnierz nie wylewa, spił się niezwykle i zasnął w krzakach pobliskiego parku. Obudził się następnego dnia, półprzytomny z ogromnym bólem głowy i zdał sobie sprawę z tego iż miasto jest atakowane! Nie wiedząc dokładnie cóż się wydarzyło rzucił się na pierwsze napotkane osoby. Był to pewien elf wraz z towarzyszami, który starał się uratować miasto... w trakcie szamotaniny rozdzielono agresora od nieszczęsnego elfa i natychmiast wytłumaczono mu co się dzieje na ulicach. Speszony druid w ramach rekompensaty postanowił pomóc drużynie w obronie miasta. Okazał się bardzo silną i pożyteczną osobą, tak więc ostatecznie dołączył do drużyny "Kamiennej Czaszki" niestety z elfem nigdy nie znalazł już wspólnego języka i po dziś dzień się sprzeczają, natomiast idealnie dogadał się z krasnoludem. Ramie w ramie te psubraty prowokują wrogów ściągając ich na siebie by następnie porąbać głupców na kawałki, rozszarpać, a z jelit zrobić sobie gustowne szaliki...

Ten barwny opis zawdzięczamy MG drużyny "Kamiennej Czaszki"^^


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz