piątek, 12 stycznia 2018

Skały X

Chciałem zacząć początek tego roku od czegoś całkiem nowego, ale jak widać chyba muszę z tym poczekać(kwestie techniczne, dokładnie naprawy pewnych urządzeń potrzebnych do ukończenia projektów modeli).

Tak więc wrzucam na bloga to co ciekawsze, a już gotowe w 100% tak więc przed Wami... Skały X!
(Nie mylić z pewnym Loganem! xD)

Może niezbyt oryginalna nazwa, ale nic prostszego nie przychodzi mi do głowy, a jak wiadomo najprostsze rozwiązania są najlepsze więc do rzeczy...

Zacznę od tego jak zostały wykonane jak zwykle zresztą. Otóż powstały szybko(poza schnięciem kleju) i łatwo, zakupiłem sobie te elementy za grosze jako części z uszkodzonych zabawek :-)

Ujęcie pierwsze
Oczywiście podstawa to jak zwykle twardy karton, filary przykleiłem do niego klejem na gorąco.

Eficki skrytobójca vs Illithid
Ponieważ te "bloki skalne X" miały pewne niedoskonałości (dziura ziała pomiędzy rozwartymi nogami X-ów) musiałem ją załatać za pomocą ręcznika papierowego i kleju Wikol.


Królewska naga wśród skał X
Na gotowe formy nałożyłem również ręcznik papierowy nasączony klejem Wikol, którego żeby dobrze trzymało nałożyłem również na te dwa X-owate kształty :-)


Gdzie dwóch się bije tam paladyn korzysta
Jak Wikol już trochę się wysuszył, nałożyłem go jeszcze na podstawy i posypałem je piaskiem modelarskim, pozostało już tylko poczekać aż wyschną i czas zrobił swoje.^^

Licz pośród skał
Oczywiście nie musiałem, ale nałożyłem na obydwa modele czarny grunt akrylowy, po czym pomalowałem je na ciemnoszaro, kiedy wyschły poprawiłem jasnoszarym po brzegach techniką suchego pędzla. Żeby wydobyć wszystkie szczegóły w przestrzenie między rzeźbieniami powlewałem czarną płukankę z farby akrylowej, by na koniec wzmocnić efekt przejeżdżając po krawędziach suchym pędzlem białą farbką akrylową. FIN! ^^

To na pewno jej lepszy profil
Skały gotowe do użytku! Można ustawić z nich całkiem ciekawe otoczenie dla figurek na przykład jako części zrujnowanej wieki temu budowli, jako część jakiegoś większego labiryntu, lub jako znak szczególny dla ważnego dla kampanii miejsca jak to mówią "X marks the spot!"

1 komentarz: