niedziela, 4 sierpnia 2019

Łowca z Iristenii

Ostatnia siódma figurka wykonana dla mojego kolegi Mateusza, tym razem jest to łowca. Wahałem się czy wyrzeźbić mu tą cięciwę, ale stwierdziłem że gdybym tego nie zrobił to już nie było by to samo.



Opis postaci:

Iristenia to kraj porośnięty starym, dzikim poelfickim lasem. Łowczy z Iristenii wywodzi się z dzikich ludów zamieszkujących leśne ostępy. Powiadają nawet, że w ich żyłach płynie elficka krew dzięki czemu ich zmysły są nienaturalnie wyostrzone, a nawet potrafią rozmawiać z zwierzętami.

Łowczy Iristeński jest ekspertem wielu dziedzin, a jego atutami są wprawne oko, pewna ręka, oraz siły natury.

Jest mistrzem walki dystansowej. Łowca może podkraść się i zlikwidować przeciwników z daleka przy pomocy swego niezawodnego łuku pozostając do samego końca niezauważonym.

Okiełznane przez niego zwierzęta pomagają wykorzystać słabe punkty przeciwnika i dostosować umiejętności łowcy do konkretnych wrogów.

Ponadto Łowca jest mistrzem tropienia i zakładania pułapek, a w lesie jest w swoim żywiole i nie ma takiego przeciwnika, któremu nie potrafiłby stawić czoła.




Fundamentalne umiejętności i zdolności klasowe:

Tropiciel – Nadnaturalne zdolności pozwalają Łowcy odnaleźć każdego i wszystko; raz złapanego tropu Łowca nigdy nie zapomina i nie wypuszcza. Raz dziennie.

Mowa zwierząt – Łowca posiada naturalny dar komunikowania się ze zwierzętami.

Kamuflaż – dzięki latom spędzonym w dziczy Łowca potrafi ukryć się i poruszać niemal niezauważalnie. Raz dziennie na 5 poziomów.

Sztuka przetrwania
– Łowca potrafi przeżyć praktycznie w każdych warunkach

Wnyki – Żyjąc w dziczy Łowca potrafi bezbłędnie zakładać i rozbrajać pułapki oraz wykrywać pułapki i tajne przejścia

Tresura – Łowca potrafi oswoić każde zwierzę i wytresować je by mu służyło. Raz dziennie.







Wykonanie cięciwy było najtrudniejsze. :-)
Cieniowanie kołczanu też zbyt proste nie było.



Za to malowanie postaci już było dosyć przyjemne.^^


Podstawka dała potrzebny kontrast. :-)
 Oryginalny art:








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz